750.000,00 PLN dodatkowych KOSZTÓW podatkowych w SPÓŁCE dzięki HIPOTETYCZNYM ODSETKOM!
<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/N3jzE9SoZko?si=ybcuTe-SYYorL48I" title="YouTube video player" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture; web-share" referrerpolicy="strict-origin-when-cross-origin" allowfullscreen></iframe>
Na początek ustalmy, na czym polega ulga od zysków zatrzymanych i co trzeba zrobić, aby móc z niej skorzystać.
Zgodnie z przepisami, w przypadku spółek będących podatnikami CIT — przede wszystkim spółek z o.o. i komandytowych — jeśli wspólnicy podejmują uchwałę o zatrzymaniu przynajmniej części zysku i przekazaniu go na kapitał zapasowy lub rezerwowy, spółka ma prawo do rozpoznania dodatkowych kosztów podatkowych. Warunkiem jest to, że środki te nie zostaną wypłacone przez co najmniej 3 lata.
Kwota dodatkowych kosztów, czyli ulgi podatkowej, obliczana jest według wzoru wskazanego w ustawie. Zatrzymany zysk mnoży się przez wskaźnik równy stopie referencyjnej Narodowego Banku Polskiego powiększonej o 1 punkt procentowy. Wynik tego działania to właśnie wartość dodatkowych kosztów podatkowych, które można rozpoznać dzięki uldze.
Co ważne — ulga przysługuje nie tylko w roku, w którym zysk został zatrzymany, ale również w dwóch kolejnych latach. Warto też pamiętać, że obowiązuje od 2019 roku. Oznacza to, że jeżeli w poprzednich latach w spółce zatrzymywano zysk i nie wypłacano go przez 3 lata, można skorzystać z ulgi wstecz, składając korektę deklaracji.
Kluczowym parametrem wpływającym na wysokość ulgi jest stopa referencyjna NBP z końca roku poprzedzającego rozpoznanie kosztu. Obowiązuje również limit maksymalny: 750 000 zł dodatkowych kosztów na dany zysk zatrzymany, przy czym w jednym roku można odliczyć maksymalnie 250 000 zł.
Jeśli spółka stosuje 19% CIT, oszczędność podatkowa z pełnego limitu może wynieść prawie 143 000 zł. W przypadku niższego CIT-u ta korzyść wynosi nieco poniżej 68 000 zł.
W przepisach istnieje również specjalna klauzula, która pozwala organom podatkowym zakwestionować ulgę — nawet jeśli formalnie spełniono wszystkie warunki. Przykładem sytuacji ryzykownej może być przekazanie zatrzymanego zysku do innej spółki w formie dopłat do kapitału.
Kolejny ważny warunek to trzyletni okres niewypłacania zysku — zatrzymane środki nie mogą trafić do wspólników jako dywidenda czy wypłata zysku.
Są też typowe przypadki, w których z ulgi skorzystać nie można. Pierwszy to sytuacja, w której spółka wypłaca cały wypracowany zysk wspólnikom — wtedy po prostu nie ma zysku zatrzymanego. Drugi to spółki na estońskim CIT — w tym systemie nie rozpoznaje się kosztów podatkowych według zasad podatkowych, tylko bilansowych, więc ulga nie działa.
Na koniec przykład jednej ze spółek naszego klienta, która regularnie zatrzymywała zysk.
W 2022 roku na kapitał zapasowy trafiło 400 000 zł, w 2023 roku 550 000 zł, a w 2024 roku już 800 000 zł. Po przemnożeniu tych kwot przez odpowiednią stopę referencyjną powiększoną o 1 punkt procentowy okazało się, że spółka ma prawo do dodatkowych kosztów podatkowych o łącznej wartości prawie 350 000 zł.
Jak widzisz, skorzystanie z ulgi od zysków zatrzymanych nie wymaga ponoszenia żadnych dodatkowych wydatków — w przeciwieństwie np. do ulgi B+R, która wymaga realnych kosztów na działalność badawczo-rozwojową.
Jeśli prowadzisz działalność w formie spółki będącej podatnikiem CIT — np. spółki z o.o. lub komandytowej — i szukasz sposobów na obniżenie podatku, zdecydowanie warto rozważyć ulgę od zysków zatrzymanych.
Jeśli nie wiesz, jak ją policzyć lub wdrożyć, zapraszam na konsultację. Link znajdziesz w opisie filmu.
Jeżeli interesują Cię podatki w spółkach i szeroko rozumianym biznesie, zachęcam do subskrypcji kanału.